aaa4
Dołączył: 03 Lip 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:22, 24 Lip 2018 Temat postu: oki |
|
|
Artur nie zrozumial tych slow, ale Silikoid byl rownie zadowolony, co zdumiony - pozegnalne zyczenie Podstawy Rozumu nigdy nie zostalo przetlumaczone z jezyka elektromagnetycznych drgan na jezyk glosek.
Potem do Artura i Keya dolaczyly jeszcze trzy Silikoidy, zweglone niemal doszczetnie. Tylko gdzieniegdzie polyskiwaly resztki zlocistego pancerza. Artur pomyslal, ze to od nich plynie zapach spalenizny, ale pomylil sie. Dochodzil z gory.
W tym towarzystwie wyszli na powierzchnie, w ciemne poludnie Lajona. Panowal polmrok, chociaz slonce mimo wszystko probowalo przedrzec sie przez chmury popiolu. Powietrze bylo przesycone gryzacym dymem. Dymily ruiny budynkow, pomiedzy nimi plynely, zlatujac sie do ogromnego statku, Silikoidy. To byla stosunkowo malo uszkodzona strefa - nie uzyto tu ciezkiego uzbrojenia.
-Porzadna robota - skomentowal Key.
Artur zaczal kaslac; ledwie szedl. Key zarzucil ultimatum na plecy i wzial chlopca na rece. Pomyslal o Trzech Siostrach. Druga Planeta Shedara po ziemskim bombardowaniu wygladala inaczej - tam bylo duzo wody i zamiast dymu buchala para.
Ale Key i tak przypomnial sobie swoj spalony dom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|